Parasole H. Bechlerowa
Na ulicy pod drzewamiparasole dwa.Pod tym dużym idzie mamapod tym małym ja.
Idę z mamą. Idę słucham,mama słucha też,jak z drzewami o czymś szepcerozgadany deszcz.
Szepcze cicho, to znów głośniej,w rynnie dzwoni, grai wesoło stuka, pukaw parasole dwa.